Co profilaktycznie na chorobę popromienną?

Od paru tygodni jesteśmy informowani o tym, co dzieje się po wielkim tsunami i trzęsieniu ziemi w Japonii, a ostatnio w elektrowni atomowej w Fukushimie. Powraca w tych doniesieniach widmo Czarnobyla i tego, co się działo po awarii. Ludzie zastanawiają się jak uchronić się lub zminimalizować działanie cząstek promieniotwórczych. Konsultanci CaliVity otrzymują telefony z pytaniem, jakie suplementy stosować ochronnie na wypadek promieniowania radioaktywnych cząsteczek, które mogą do nas dotrzeć z Japonii. Cóż dotrą albo nie, ale i tak już teraz, warto profilaktycznie zastosować Spirulinę Max, Protect 4 Life, C 1000 (zawsze) – choćby dla poprawy własnego zdrowia i wzmocnienia układu obronnego.

Spirulina a choroba popromienna

Dzieci z okolic Czarnobyla po wybuchu reaktora jądrowego w 1986 r. cierpiały z powodu trującego promieniowania. Były skazane na jedzenie roślin rosnących w strefie zagrożenia. Ich szpik kostny był uszkodzony, co czyniło je podatnymi na zagrożenia zewnętrznego środowiska. Uszkodzony szpik nie był w stanie produkować zdrowych białych krwinek, dzieci były więc anemiczne i cierpiące na liczne alergie, o bardzo ciężkich objawach oraz na białaczkę. Ich leczenie dawką 5 gram spiruliny (np. tabletka Spirulina Max zawiera 500 mg) każdego dnia, dało wspaniałe rezultaty i spowodowało spektakularne powroty do zdrowia w ciągu sześciu tygodni.

Dzieci nieleczone spiruliną pozostały w dalszym ciągu chore. Dlaczego Spirulina może mieć tak niezwykłe działanie na chorobę popromienną i może nas chronić przed nią? Chińscy naukowcy cenią sobie bardzo naturalną medycynę i z niej nie absolutnie rezygnują tak jak zrobili to oficjalnie lekarze w Unii Europejskiej czy w USA. Chińczycy odkryli stymulujące działanie substancji zawartych w spirulinie na budowę krwi, poprzez wspomaganie budowy białych krwinek, nawet gdy szpik kostny jest uszkodzony przez substancje toksyczne i promieniowanie. Wiemy, że spirulina ma ciemnoniebiesko-zielony kolor. To dlatego, że jest bogata w wyjątkowy składnik — niebieski polipeptyd Phycocyyanin. Badania pokazują, że ten polipeptyd działa na szpik kostny, który z kolei umożliwia produkcje białych krwinek i dotlenia czerwone krwinki.

W spirulinie jest kwas glutaminowy (nie mylić z glutenem) – niezębne i obfite źródło energii dla mózgu oraz tzw. neurotransmiter, czyli nośnik informacji, a więc niezwykle przydatny dla osób uczących się. Spirulina swój zielony kolor zawdzięcza chlorofilowi, zwanemu czasami „zieloną krwią”. Jest go w tej aldze bardzo dużo. Chlorofil w połączeniu z żelazem, w które obfituje spirulina wywiera silny wpływ na procesy krwiotwórcze.

Ten suplement oraz inne produkty firmy CaliVita International znajdziecie w sklepie internetowym https://mateuszmomot.calivita.com.pl/products/spirulina-chlorella-plus